środa, 3 października 2012


W tym roku jesień rozgościła się na wyspie już w połowie sierpnia. Ale dopiero teraz widoczna jest w pełnej swojej krasie… czuć ją w powietrzu, które przedostaje się przez cienką szparę okienną… siedzę w sofie i obserwuję koniuszki pożółkłych drzew, niebo też jakieś takie marudne dzisiaj… 


... z jesiennym rozleniwieniem układam w głowie sprawy bieżące, zaległe i przygotowuję się do nowego etapu życia… A w niewielkim rondlu na kuchennym blacie bulgocze cichutko zupa z kurek… Gorąca, z dodatkiem kremowej śmietany… rozgrzeje i ukoi jesienne nastroje… 



Zupa kurkowa z koprem włoskim i suszonymi pomidorami 
(z przepisu znalezionego gdzieś w internecie)

1 duża marchewka 
1 pietruszka 
1 mała gałązka selera naciowego 
½ bulwy kopru włoskiego 
1 cebula 
2 ząbki czosnku 
25ml oliwy z oliwek 
250g kurek 
kilka suszonych pomidorów (wg uznania, u nas 3) 
1 l bulionu grzybowego (u nas Winiary)
200 ml śmietany 30% 
sól i pieprz 

Wszystkie warzywa kroimy w drobną kostkę, czosnek zgniatamy dużym nożem i drobno siekamy. Rozgrzewamy na patelni oliwę i podsmażamy wszystkie warzywa przez ok. 10 min. Dodajemy umyte i osuszone kurki i smażymy jeszcze kilka minut. Zalewamy bulionem grzybowym, dodajemy uprzednio pokrojone suszone pomidory i gotujemy 30 min. Gdy warzywa są miękkie, doprawiamy je solą i pieprzem, wlewamy śmietanę. Zupę posypujemy koperkiem.


10 komentarzy:

  1. pięknie pokazana jesień, której nie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A gdzie wam sie udalo dorwac kurki, co? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dusia, jesien naprawde da sie lubic... wystarczy popatrzyc z innej perspektywy...

    Moniko, przeciez w UK tez rosna kurki :)

    Maggie, kupilam w jednym z lokalnych sklepikow i wcale nie jest to polski sklepik... jak chcesz, to moge Ci kupic... daj znac na privie

    OdpowiedzUsuń
  4. Taką miałam ochotę na kurki, a nigdzie nie mogę znaleźć...

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam grzybowe zupy, a z samych kurek nie robiłam. Do tego ten boski dodatek suszonych pomidorów, to musi być boskie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawe zestawienie składników - takiego jeszcze nie jadłam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zle sie wyrazilam chodzilo mi o sklep. Kurki i podgrzybki znalazlam w Morrisonie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moniko, w West Ealing jest wielki sklep z wyrobami śródziemnomorkismi i tam właśnie sezon kurkowy wre... ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...