niedziela, 20 lutego 2011


Dziś będzie szybko... A nawet super szybko... Macie czasem tak, że zajęć i obowiązków jest tyle, że najchętniej wydłużylibyście dobę do 72 godzin...? No właśnie ja mam tak w tym tygodniu... wielki egzamin na uczelni już za pasem, mózg paruje, jeszcze tyle cennej wiedzy do zgłębienia a czasu jak na lekarstwo... Od kilku dni na stole goszczą tylko szybkie obiady albo jednogarnkowce.... trzeba jakoś przetrwać - byle do wtorku... dlatego dziś super szybkie jaja.... :) Jaja z foremki...




Jaja z foremki
zainspirowane przepisem Cenk'a

6 dużych jaj
3 duże pomidory
3 ząbki czosnku
świeża bazylia
sól i pieprz do smaku
kilka plastrów pastirmy (wędzonych plastrów wołowiny)
oliwa z oliwek
odrobinka parmezanu

Rozgrzej piekarnik do 180 stopni.

Aby przygotować trzyminutowy sos pomidorowy, pomidory obrać i wycisnąć sok, usunąć nasiona (jeśli robisz to w misce, można użyć soku i nasion później do sałatki). Posiekać drobno pomidory i gotować z 1 łyżką oliwy z oliwek przez około 2 minuty. Doprawić czosnkiem, solą i pieprzem i odłożyć na bok.

Formę do muffinów lub szklankę do sufletów wysmarować oliwą z oliwek, każdą foremkę wyłożyć plasterkami pastirmy wewnątrz, tak żeby wystawała ponad krawędzie foremki ale należy uważać, aby nie pozostawić szczeliny pomiędzy plastrami.

Na warstwie plastrów pastirmy dodać łyżeczkę sosu pomidorowego i jajka na wierzchu. Doprawić solą i pieprzem do smaku i piec w rozgrzanym piekarniku przez około 10 minut. Po wyjęciu z piekarnika, posypać startym parmezanem i podawać na gorąco.

Świetne ze świeżym pieczywem albo jako alternatywa do jaj sadzonych, które zazwyczaj w naszych domach podawało się z gniecionymi ziemniaczkami i warzywami na parze i oczywiście zsiadłym mlekiem. Świetna pożywka dla głodnego mózgu... :)

Smacznego i spokojnej ciepłej niedzieli!

14 komentarzy:

  1. bardzo ciekawie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja tu u Was pierwszy raz... I podoba mi się :) Ja też chcę wydłużać dni..., ale dziś-na szczęście-niedziela, więc czas płynie szczęśliwiej:)
    Świetne te jaja! Zabieram przepis i będę działać. Mam kindziuka, myślę, że sprawdzi się równie dobrze. Pozdrawiam ciepło i życzę tego jak najlepszego przetrwania do wtorku!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo pomysłowe danie. Eleganckie i wytworne, idealne na przystawkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Strasznie mi sie podobaja te jajeczka! I juz sie zastanawiam, z czego jeszcze mozna byloby zrobic "miseczki". Moze z bresaoli...?
    A co do dlugosci doby, ja czasem mam wrazenie, ze moja jest dluzsza niz standardowa - jakims cudem zawsze udaje mi sie wycisnac dzien do ostatniej kropli :)

    OdpowiedzUsuń
  5. cos wspaniałego!
    na śniadanie byłyby te jajka wprost idealne.
    rewelacja, po prostu fenomenalne jajka!

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny pomysl na smaczne jedzonko:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł na śniadanie. I jak fajnie wygląda ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale jaja :) takie male cos a tyle radosci wokol... :) Dzieki wszystkim za mile komentarze.

    OdpowiedzUsuń
  9. niezwykle efektowne śniadanie!

    OdpowiedzUsuń
  10. ale wygląda bosko! aż pożałowałam, że mięsa nie jem ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Emma,
    Ale sa roslinne wedliny dla wegetarian i to calkiem pokazny wybor... mozesz uzyc tego w zamian :) albo zupelnie opuscic opcje mieska i zwyczajnie wrzucic pod jajko jakies warzywko lub ser jesli jadasz sery :) napewno cos wymyslisz pysznego!!! cieple pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  12. Pomyślę nad tym na pewno, bo wygląda niesamowicie!
    no i zawsze takie cudeńko mogę po prostu zaserwować mojemu mięsożercy ;)
    Pozdrawiam wiosennie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Nieśmiało zaczyna obserwować Waszego bloga :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...