piątek, 25 lutego 2011

Kochani!! Prosimy o pomoc!!!!

O pomoc dla 28 letniej Danusi, jednej z najbliższych nam osób, Siostry Jarka.


Danusia nosi w sobie iskrę nowego życia, które dołączy do naszej rodziny już niebawem bo w kwietniu. Niestety nosi w sobie również przyćmiewający radość macierzyństwa bardzo rzadki nowotwór mózgu - struniaka. Ten wolno rosnący, ale niezwykle złośliwy pasożyt (grrr..) nie pozostawia cienia złudzeń - on też walczy. Za swoją siedzibę wybrał sobie najbardziej niedostępne zakamarki mózgu Danusi, uniemożliwiając lekarzom całkowite chirurgiczne usunięcie oraz zastosowanie chemioterapii i radioterapii dostępnej w Polsce. Po zdiagnozowaniu nowotworu, w 2007 roku Danusia przeszła operację usunięcia guza gdy był jeszcze w stosunkowo niewielkich rozmiarach pozwalających na leczenie w kraju. Jednak ten nie dał za wygraną i pojawił się z powrotem, tym razem znacznie większy, co wykazały badania w lipcu 2010 roku.Przed otrzymaniem wyników badań Danusia dowiedziała się, że jest w ciąży. Od tego czasu walczy już nie tylko o siebie ale także o swojego synka.

Ze względu na złożony charakter guza, jego umiejscowienie się wokół struktur narządu wzroku w mózgu, i przede wszystkim jego rozmiar, jedyne możliwe leczenie dostępne jest tylko poza granicami kraju. W grudniu 2010, Danusia została zakwalifikowana do odbycia radioterapii protonowej w Paryżu, w Centrum Protonoterapii Insytytu Marie Curie. Jednak zanim to nastąpi musi też przejść w Polsce bardzo złożoną operację usunięcia tej części guza, której nie da się usunąć nawet francuskimi protonami, które mogłyby doprowadzić do utraty przez Danusię wzroku. O ile operacja w Polsce pozbawiona będzie kosztów finansowych, paryska część leczenia musi zostać słono opłacona. Koszt tego leczenia to 42 982 EUR. W niektórych przypadkach Narodowy Fundusz Zdrowia finansuje leczenie, które nie jest dostępne w Polsce. Jednak ostateczna decyzja NFZ w przypadku Danusi nie została jeszcze podjęta. Niestety leczenie w Paryżu wiąże się z trzymiesięcznym pobytem na własny koszt ponieważ w trakcie terapii nie obowiązuje hospitalizacja. Będzie to bardzo trudny okres, w którym Danusia będzie potrzebowała swojego synka tak samo jak on Jej i dlatego konieczne jest stworzenie im odpowiednich warunków. Oczywiście leczenie nie zakończy się na etapie protonoterpaii w Paryżu ale będzie przełomowym krokiem, po którym nastąpii długotrwała rehabilitacja wiążąca się z poważnymi kosztami.

Mamy to szczęście, że przeszkodą w leczeniu Danusi nie jest medycyna a jedynie koszty, które w tym przypadku są bardzo duże. Jesteśmy jednak pełni wiary i ufności, że z pomocą i zaangażowaniem ludzi wrażliwych uda się Danusi osiągnąć cel i będzie zdrowo obserwować jak jej synek dorasta.

Staramy się rozpowszechniać nasz apel o wszelką, nawet najdrobniejszą pomoc w zebraniu pięniędzy na leczenie i rehabillitację Danusi. Głęboko wierzymy, że pokona nowotwór, a dzięki Waszej pomocy będzie to możliwe i łatwiejsze do osiągnięcia.

Danusia jest podopieczną Fundacji Rak'n'Roll, o której dość głośno zrobiło się w ostatnich czasach w Polsce gdyż pełną parą wspiera kobiety w ciąży z nowotworami, a których cieżkie zmagania z chorobą w tym wyjątkowym dla kobiety okresie pozostawały niezauważane.

----------------------------------------------------------------------------

Jak możesz pomóc:

Wpłaty prosimy kierować na konto fundacji, Fundacja Rak'n'Roll - Wygraj życie z dopiskiem „Dla Danusi ”.
Jeżeli wysyłasz datek z Polski, to użyj numeru konta Fundacji: MULTIBANK 73 1140 2017 0000 4502 1050 9042.

Jeśli wysyłasz datek z zagranicy, użyj numeru konta bankowego MULTIBANK w standardzie IBAN: PL73 1140 2017 0000 4502 1050 9042.
Swift code: BREXPLPWMUL
Adres:  ul.Chełmska 19/21
budynek "Lipsk", lok.409
00-724 Warszawa

Dzięki pomocy Caritas Archidiecezji Krakowskiej, które udostępniło swoje konto, możliwe jest również przekazanie 1% podatku na koszty leczenia.
Osoby, które w ten sposób zechcą pomóc Danusi w zebraniu potrzebnej kwoty, proszone są o wpisanie poniższych informacji w swoim rozliczeniu rocznym. Caritas Archidiecezji Krakowskiej KRS 0000207658 dopisek: Leczenie Danuty Baranik.

----------------------------------------------------------------------------



Będziemy wdzięczni za każde wsparcie.
Daria i Jarek (Brat Danusi)

7 komentarzy:

  1. Bardzo poruszyła mnie ta historia. Daria i Jarek spotkali się bo to, żeby smakować życie razem - niestety, czasami ma ono gorzki smak. Życzę Danusi i jej dziecku, aby wszystko zakończyło się pomyślnie. Wierzę, że tak będzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam bardzo mi przykro.Na razie tyle co moge pomoc to podanie stronki.Prosze sie skontaktowac z nimi oni napewno tam napisza o pani Danusi.Sadze,ze znajda sie osoby zyczliwe,ktore beda mogly przez ten czas wziasc pod opieke pania Danusie.http://www.polonika.fr/ biuro@polonika.eu

    OdpowiedzUsuń
  3. biuro@polonika.eu to jest e-mail

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimie,
    Bardzo dziekujemy za informacje. Napewno skorzystamy!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Trudno mi tu cos sensownego powiedziec. Moze pomoze troche taka informacja - zona mojego brata ciotecznego miala podobna sytuacje z ziarniakiem lata temu. I ona i dziecko sa dzis zdrowi i szczesliwi. Zycze Wam wszystkim duzo sily! No i oby pomoc nie zawiodla.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziekujemy Arku za slowa otuchy - to dla nas bardzo wazne teraz!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. załóżcie też taki profil na facebooku, będzie łatwiej rozesłać informacje. Współczujemy i będziemy trzymać kciuki, musi być dobrze!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...