Co za tydzień... Brak czasu na cokolwiek, dużo pracy, dużo zobowiązań....
Chciałabym móc cofnąć zegarek o powiedzmy 8 godzin... Ale by było super! może wtedy udałoby mi śię nadgonić wszystkie zaległości...
A może tak mieć swój prywatny teleporter czasowy....klik klik klik i mamy parę dni wcześniej.... klik klik klik i mamy jeszcze piekne lato... A tu niestety już Listopad :/ Poczytuję z doskoku co się dzieje u innych blogowiczek i chyba wszystkie mamy trudność w przestawieniu się na krótszy dzień, szybciej zachodzące słońce a może nawet jego brak, temperatura już coraz niższa (u nas zapowiadają -7 stopni na przyszły weekend), wichura szaleje na całego, zimowe płaszcze, szale i czapki już same wychodzą z szafy i dopraszają się założenia... Gdzie się podziała moja energia, gdzie? Ale jest i dobry element tego niekochanego Listopada - długie ciepłe wieczory w domowym zaciszu... I zawsze można coś upichcić, chociażby na szybko...
Dzisiaj ekspresowa ale za to romantyczna kolacja... Pieczony camembert z czosnkiem i sosem miodowo-musztardowym - Nasz Ulubiony!!! Miękki i aromatyczny, pokryty białą pleśniową skórką. Można go piec na wiele sposobów. Jego smak można urozmaicać na wiele sposobów, na przykład wlewając pod naciętą skórkę odrobinę białego wina, piwa lub innego alkoholu (w zależności od preferencji), sypiąc zioła - kminek, tymianek, paprykę lub czosnek. Upieczony półpłynny ser można spożywać widelcem, maczać w nim kawałki bagietki, albo grillowane szaszłyki z owoców morza i warzyw (pomidorki koktajlowe, plasterki cukinii, kawałki papryki). Można podawać z dodatkiem żurawiny, tostów, pieczonych ziemniaków.
Camembert z czosnkiem i sosem miodowo - musztardowym.
Porcja dla 2 osób
Czas przygotowania: 15 minut
2 serki camembert o wadze 170 g (wybieramy serek w drewnianym pudełeczku np. Coeur de Lion lub Le Rustique)
1 ząbek czosnku pokrojony w cienkie słupki
1 łyżka miodu
1 łyżeczka musztardy
2 łyżki białego wytrawnego wina
Rozgrzewamy piekarnik do temp. 180°C. Wyjmujemy camembert z pudełka, usuwamy papier, a potem wkładamy serek z powrotem do pudełka. Powierzchnię camemberta kilkakrotnie nakłuwamy wykałaczką, w dziurki wciskamy czosnek. W miseczce mieszamy miód z musztardą i winem, polewamy ser. Układamy (w pudełeczku) na blasze, pieczemy 10 minut. Podajemy z bagietką, którą zanurzamy w stopionym serze.
Ciepłego wieczoru!!!
Witajcie, jestem na Waszej stronie pierwszy raz i od razu trafiłam na bardzo fajny przepis - aż nabrałam smaku na ser przyrządzony w ten sposób - musi być pyszny. Będę musiała wypróbować Wasz przepis. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zaglądać na tego bloga, bo zawsze znajdę pięknie pokazane dania. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńten sos.. taki aromatyczny, podoba mi się.
OdpowiedzUsuńKochani! Wspaniały pomysł na kolację, właśnie we dwoje:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
z takim sosem zjadłabym taki serek w mgnieniu oka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pieczone sery, a camembert nadaje sie do tego celu znakomicie, tak cudownie sie rozlewa pod sprezysta skorka... Oj, narobiliscie mi chetki!
OdpowiedzUsuńZrobiłam camembert według Waszego przepisu, nieco go modyfikując. Wyszedł pyszny. Nie użyłam czosnku - zamiast niego dodałam do sosu drobno pokrojoną szalotkę, a także łyżeczkę winnego octu z nutą malinową. Myślę, że tak przygotowany ser dołączy do listy moich ulubionych dań. Do wina super!
OdpowiedzUsuńDziękujemy wszystkim za miłe słowa...
OdpowiedzUsuńBrak czasu wcale nie oznacza, że nie można dobrze zjeść... i jak szybko - ten camembert załał nam dosłownie 10 minutek... a radości co nie miara !!!!
Haniu - Kasiu: Cieszymy się, że sprubowałaś tej pyszności - genialne, prawda? szalotka i balsamic malinowy brzmią absolutnie rozpustnie.... :)sami musimy sprubować!!!!
Potwierdzam, że genialne. Cieszę się, ża dzięki Wam poznałam ten przepis.
OdpowiedzUsuń