sobota, 9 października 2010



Właśnie tak - nasi zacni goście Frederick i Martin są już w drodze... Przed chwilką napisali sms-a, że już są w metrze... Stół już gotowy, wszystko przygotowane, Pinot Grigio chłodzi się w lodówce, ryba się aromatuzuje w ziołach i oliwie... a my już zrelaksowani i po wielkich kuchennych przebojach od samego rana, siedzimy w sofie i cieszymy oko naszymi pachnącymi wyrobami, które już niedługo (mamy nadzieję :)) spałaszujemy....

Jeszcze tylko zapalić świece....

Ciąg dalszy nastąpi...

4 komentarze:

  1. Nie mogę się doczekać! Pięknie przygotowaliście się dla Gości, muszą być wyjątkowi!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mysle, ze goscie beda zachwyceni!

    OdpowiedzUsuń
  3. nie mogę się już doczekac....
    ale zdjęcie jest obłędne. kurczę,że ja takich nie umiem robic... ech.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...