Z zaciekawieniem podbiegłam do skrzynki, w której leżały te cuda natury i okazało się, że jest to DRAGON FRUIT, inaczej zwany PITAYA.... A wygląda to tak....
Bardzo stara legenda głosi, że tysiące lat temu, smoki ziejące ogniem stworzyły owoc. Gdy podczas bitwy, smoki tchnęły ogniem to ostatnią rzeczą, która wydobywała się z ich paszczy były owoce. Jeśli smok został zgładzony przez jakiegoś śmiałka, owoce były gromadzone i prezentowane władającemu cesarzowi jako oznaka zwycięstwa i cenny skarb.
Jeśli zgładzony smok został zjedzony przez zwycięskich żołnierzy, uważa się, że jeśli śmiałek pożywił się mięsem smoka, otrzymywał siły i okrucieństwo smoka. Legenda głosi, że mięso z podstawy ogona smoka, z którego wierzono, że powstaje smoczy ogień, był najsłodszy i miał najlepszy smak. Mówi się, że wszechobecne pragnienie zdobycia tegoż właśnie najsłodszego kawałka mięsa spowodowało zniszczenie wszystkich smoków ... Ach...
Pochodzenie Owocu Smoka nie jest dokładnie znane, choć wzmianki o nim pojawiły się po raz pierwszy w literaturze azteckiej w XIII wieku. Dlatego też właśnie Amerykę Południową uważa się za pierwotny jego dom (no oczywiście poza smoczymi ogonkami :)). Uważa się też, że to Francuzi przywieźli Owoc Smoka do Wietnamu ponad sto lat temu. Ale spożywany był wyłącznie przez rodziny królewskie i zamożnych ludzi. Obecnie. Dragon Fruit rozkwita w amerykańskich stanach takich jak Teksas, i uprawia się również w Meksyku i innych krajach Ameryki Południowej takich jak Argentyna i Peru. A także popularny jest krajach azjatyckich (Tajlandii, Malezji, Fillipinach).
Co ciekawe, Pitaja kwitnie tylko w nocy. Cały proces zapylenia kwiatów dopełniany jest przez nietoperze i ćmy. Kwiaty gatunków wytwarzających następnie owoc pitai są dużymi, białymi pachnącymi kwiatami, charakterystycznymi dla danego kaktusa. Kwiaty te są nazywane też z tego powodu Królową Nocy lub Księżycowym Kwiatem.
Owoc ten jest niskokaloryczny, o lekkim słodkawym smaku. Posiada miąższ z małutkimi czarnymi pestkami (podobnymi do kiwi). Spożywany jest na surowo. Schłodzenie owocu poprawia jego smak, dlatego często podawany jest w postaci deserów lodowych. Skórki owocu są niejadalne. Spożywane są również kwiaty - mogą być jedzone w sposób bezpośredni lub jako napar. Z owoców produkowane są też soki i wino.
Pitaya jest owocem bogatym w Witaminę C, B, Wapń, Fosfor i błonnik, który ułatwia trawienie i działa kojąco na wątrobę....
Szkoda, że kupiliśmy tylko jeden owoc na przetestowanie... ale jutro lecę kupić więcej...
Pitaje odkrylam stosunkowo niedawno, bedac w Barcelonie, zasmakowala mi bardzo. Tak bardzo, ze nie moge sie oprzec i kupuje zawsze, kiedy zauwaze.
OdpowiedzUsuńA tak z ciekawosci, gdzie chodzicie do rolnikow? Moj najblizszy farmers' market jest na Blackheath, w kazda niedziele. I wlasnie dzisiaj planuje sie wybrac.
a ja jeszcze nigdzie nie napotkałam tego owocu. muszę wytężyć wzrok :)
OdpowiedzUsuńPiękny! Nigdy nie widziałam go wcześniej, teraz będę wypatrywać.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Does your website have a contact page? I'm having a tough time locating it but, I'd -
OdpowiedzUsuń-
like to shoot you an e-mail. I've got some suggestions for your blog you might be interested in hearing. Either way, great website and I look forward to seeing it improve over time.